spam killa

karolajna · Wysłany: Nie 16:07, 20 Mar 2011 Temat postu:

ostatnio moje jedyne rozrywki to wpieprzanie na potęgę, spanie i oglądanie house'a. czasem pójdę na uczelnię. przeważa spanie. naprawdę, łącznie śpię po kilkanaście godzin dziennie.

a praca sama się nie napisze.

semestr zimowy też się sam nie zaliczy.

tylko życie samo się potoczy. się prześpi, kurwa.

Polly

Odświeżam, panny! Wiosna! Choć przez ostatni miesiąc wegetowałam w ciężkiej depresji po zakończonym romansie, nie jedząc, nie robiąc i tylko śpiąc, to jednak doszłam do wniosków, że ostatecznie należy wrócić do życia. I brać się za siebie: począwszy od sflaczałego ciała po zgąbczony mózg Smile

Co u was? Jak zdrowie? Jak serce? Jak praca? Sport uprawiacie? Seks uprawiacie? Ogródek uprawiacie, pierwiosnki? Zawilce? Zakalce? Zaskrońce? O zasrańcach tylko mogę coś powiedzieć, bo jeszcze czasem myślę o takim jednym. Życzę mu obiftego ropnego trądziku.

Ale jednak wiosna!

Mumiszon

tyle nadziei i oczekiwań, co się stało Polly? człowiek myśli, że świat stoi przed nim otworem, a potem dopiero okazuje się któym :<

nie napisałam ani strony pracy, którą miałam oddać tydzień temu, na zajęcia też mi się nie chce chodzić. Żeby nie wspomniany sport, który uprawiam to bym pewnie z domu nie wychodziła nigdzie. Chleje na potęgę, aktualnie nie mam nosa ani gardła. Za to w czwartek jadę na koncert do wawki, zobaczę Stevena Wilsona z gołymi nogami, umrę ze szczęścia i pojadę na obóz kendo, gdzie umrę z wycieńczenia organizmu.

6 godzin treningu dziennie i bieganie o 6 przez 4 dni pod rząd. będą mnie chyba łopatą zbierać. trzymajcie za mnie kciuki >_<

karolajna

właśnie Pollmiś, co się stało z tym skurczybykiem?

ja to wciąż nie wyszłam z depresji, ciągle śpię (swoją drogą przed chwilą zamiast śpię niechcący napisałam dupię, na jedno wychodzi) chcoiaż troszkę już mniej, bo jakoś obowiązków się namnożyło. pracy ni w ząb i ogólnie chujnia. chce do domu.

Mumiszon

ja nie mam depresji, a śpię jak pojebana. to chyba ta pora roku (powtarzam to sobie przez 12 miesięcy)

btw, mam już swój własny miecz i strój wojownika. HAJIME!

Polly

Nie ogarniam, co się stało. Najpierw nie mogłam się przełamać, a on tak strasznie pchał to do przodu, siedział tu codziennie od 22 stycznia. A kiedy się już w to uwierzyłam i trochę się jednak zaangażowałam (zgrywanie twardziela na dłuższą metę wcale mi nie wychodzi) on nagle uznał, że za prędko to poszło, że nie chce tego, i zrobiwszy mi wiele przykrości (otwarcie wyznał w pewnym momencie - niby w żartach, ale jednak dość poważnie - że stara się mnie zniechęcić) zniknął. I to zniknął bez słowa odwiózłszy mnie do domu wieczorem w moje urodziny. Nie usłyszałam od niego potem już nic. Nawet 'wypierdalaj'.

Więc może to, że nie wyszło, to raz, ale drugie i gorsze jest to, w jaki sposób to zakończył Blue_Light_Colorz_PDT_26

Dość na tym, bo nawet nie umiem wam udzielić szerszej informacji na ten temat - po prostu nie wiem!

Ciężko wyobrazić sobie Adelę w stroju wojownika, ale kompiluję sobie twój obraz z awatarem i coś wychodzi :-D Też chcę uprawiać jakiś sport! Może nie boks i miecze, ale bieganie już mogę. Zaprawdę, powiadam wam, nawet taki gnuśny grzyb jak ja potrafi docenić, że ruch to zdrowie. Serio!

Mumiszon

chłopy mają u mnie przesrane ostatnio. nie lubię <klik, gdyby istniało>

w innym temacie: przetrwałam kendo obóz zagłady. wyliczyliśmy, że tyle godzin treningu, co zrobiliśmy w ten weekend normalnie starcza nam na miesiąc kendzenia Blue_Light_Colorz_PDT_18

niezła kondensacja

a teraz zdjęcie zatytułowane 'uwaga, nakurwiam'

Polly

Coś nam skisła atmosfera na forum. Odświeżam! A za Adowy strój wojownika odwdzięczam się Hufnalem Hrystusowym (AKA Nine Inch Nail), który znalazłam przy kościele w Jangrocie (historycy sztuki znowu objeżdżali wszelkie borze przybytki, co pewnie łatwo zauważyć na fb):

karolajna

cóż za niewinne lico na zdjęciu numer dwa Very Happy

karolajna

cholera jasna, powiem Wam szczerze, że strasznie mi się nie chce

od ponad dwóch tygodni nie ruszyłam nic w związku z pracą, a dopóki nie oddam, nie poznam zapewne terminu obrony

ale jakoś tak, no nie wiem, strasznie nie mogę Blue_Light_Colorz_PDT_13

Mumiszon

Gość

Polly

To pisałem ja. ^

Mumiszon

samotność, sromota i beczenie na plaży.

Polly

Ale... dlaczego?

*tuli i wysyła w stronę Pomorza i Podlasia moc energii, zen, pozytywne myślenie. po namyśle dorzuca jeszcze dżej pi tu ku pokrzepieniu serca*

nie wiem, o co poszło, ale trzymaj się, kocie!