spam killa

karolajna

a mi karimuczo. w sensie nawet w chalupie jednej z joanna nie bedziesz juz mieszkac?

skad nagle taki czynsz?

co za problemy zjoanna?

Mumiszon

nie, bede mieszkac z trzema studentami zarzadzania.
bylam ogladac pokoj i pic piwko, w sumie sie dogadalismy, wiec mysle, ze bedzie spoko. tylko marek oczywiscie ma jakies problemy, jakbym sie wyprowadzala do jakiejs jaskini niezobowiazujacego seksu kazdy z kazdym i ja ze wszystkimi. ale nie mam zamiaru pantoflowac

problemy z joanna to dluga historia i nawet nie chce mi sie tego znow poruszac. generalnie chodzi o pieniadze

a podwyzka czynszu stad, ze rodzice wlascicielki sa w trudnej sytuacji finansowej i ona chce w ten sposob im pomoc (żądając kosmicznych kwot jakis, co to kurwa ma byc wogle)

karolajna

ale tynk jest?

Mumiszon

jest nawet piekna tapeta w kwiatki

Polly

700 złote dużo bardzo Shocked

to jak się usrać, można znaleźć za to kawalerkę Smile

bez tynku... ale kij.
umre jak sie nie napije browara. ale kurwa już nie miałam trzeciej ręki, żeby nieść zakupy z biedronki Blue_Light_Colorz_PDT_26

karolajna

a jak tam robaczki egzaminy ida? hm?

princ · Gość

u mnie masakra, co sesja to gorsza. juz od dwoch tygodni zapierdalam, a sesja dopiero od jutra, hahaha. ale dzieki temu mam ladnie pozaliczane cw i chyba dwa egz w zerowce. drugi raz w zyciu widze jakis sens i efekty zakuwania (pierwszy raz byl jak wreszcie zrozniczkowalam samodzielnie egz z matmy na 90proc we wrzesniu) jaka kurwa satysfakcja.
karolmis- biochemia CHUJ^3
mieszkanie za 7stow to juz w ogole smieszna cena. ja narazie nie przekraczam 360.
i w ogole to od grudnia jest mi permanentnie zle...
a jak u Was? zdajecie? nie zamarzlyscie? e?

karolajna

biochemia chuj, ale na 3

princ · Gość

lo gratuluje!
moja jest dopiero 12go. ale i tak czuje ze czeka mnie jakis 5 termin

nie
mam
juz
sily
wszystko jest zle

karolajna

ściągałam intensywnie Niepewny

Guśka

nie wiem czy się w ogóle odzywać bo pewnie was zdenerwuje ze zakończyłam już sesję zimową. Miałam tylko 3 egzaminy i 1 prace do napisania więc luzior, gorzej bo kosztem czerwca w którym się chyba posram, posram zaprawdę.

A tak w ogóle to jestem w Serbii od wczoraj, właśnie pisze z belgradzkiego hostelu, siedząc w piżamce w kropki. Przyjechałam tu na praktyki i robić projekt badawczy (tak, teraz jestem poważnym antropologiem zajebanej kultury, ha!) o przestrzeni miejskiej Belgradu. Tyle ze wczoraj babeczka od praktyk zadzwoniła zeby dziś nie przychodzić, ze niby od jutra mam zacząć pracę. Dla mnie bomba, wyspałam się chociaż po 24 godzinnej podróży pociągami. Badanie belgradu rozpocznę od przejścia się po jakieś jedzenie najpewniej. Tak właśnie tak, nawpierdalam się lokalnych dobrości (chuj że drogo jak 150 )i opisze to z punktu widzenia antropologa. I zarządam za to punktów ECTS, kurwa tak właśnie.
Będę tu tkwić 2 tygodnie, ha ha ha. ha ha.

Pozdrav!

princ · Gość

ale Ci fajnie:> finansujesz się sama czy szkoła płaci za pobyt?
czekamy na jakies relacje ny

jestem dzis troche pocieszona, bo zdalam juz 4 egzaminy i mam chwile luzu Twisted Evil

co z tego,ze jeszcze 2 najgorsze przede mna. mam takiego psychola z molekularnej, ktory na egz puszcza slajdy co minute, test, wielokrotny wybor i punkty UJEMNE, i na owym egz STOI NA OSTATNIEJ LAWCE i patrzy, czy czasem nie odwracamy glowy w bok. tak jakby ktos mial na to czas. ja w minute nie zdaze nawet zrozumiec pytania

z biochemii tez sa pkty minusowe. niech ich chuj, co to za nowa moda. a na mikro mielismy 30 pytan i 10minut. wychodzi 20sek na jedno. ludzie strzelali jak z karabinu, bo nawet nie zdazyli przeczytac ostatnich.
swiat schodzi na psy
a ja tesknie za moim Blue_Light_Colorz_PDT_41

slyszalyscie o dryfujacym bohaterze?

karolajna

ja slyszalam.

jestescie w stanie mi powiedziec, dlaczego, kobieta z biochemii sprawdzila egzaminy na nastepny dzien, majac do sprawdzenia 25 prac, z czego kazda zawierala 50 pytan testowych i 5 opisowych, a panowie z gleboznawstwa sa w stanie sprawdzic egzaminu dopiero tydzien po ich napisaniu, majac do sprawdzenia 25 prac, po 30 pytan testowych kazda? wkurwia mnie. po raz pierwszy czuje ze mi dobrze poszlo, i moze cudem bedzie wiecej niz 3, i chce wiedziec

Mumiszon

jedyny egzamin mojej sesji zimowej (btw - z antropologii jebanej kultury, że tak zacytuje Jezyk

) zaliczyłam z wynikiem 5/5, co jak się okazało i tak nic nie zmienia, bo egzamin właściwy jest w czerwcu i koniec kropka. ubolewam nad tym, że nie było egzaminu z historii sztuki, bo do baroku może bym ogarnęła jakoś, ale tak żeby na raz przekroju całościowego się nauczyć, to jakoś tego nie widzę.

życie mi sie na łeb zjebało ostatnio, mam miliard dylematów, i nie odchodzące uczucie, że mój nowy pokój jednoosobowy za 600zł jakoś mnie jeszcze obrucha. nie chcę skończyć na ulicy. niech mi się chociaż raz kurwa poszczęści. ludzie mnie załamują i chce mi się wyć gdzieś w koncie.

mój kochany tatuś wyruchał mnie z kolejnej szafki w moim pokoju. moje rzeczy stoją w piwnicy popakowane w pudła po łyżwach, bo tatuś poczuł potrzebę postawienia w mojej (jedynej jaka mi została) szafce dwóch butelek wódki i trzech szklanek. i tak nie powinien ich pić, bo jak się niedawno okazało choruje na podagrę. i nawet mi go nie szkoda, bo jak się również okazało - choroba jest co prawda dziedziczna, ale żeby się uaktywniła trzeba spożywać dużo czerwonego mięsa i jeszcze więcej alkoholu.

dobrze, że nie jem czerwonego mięsa, może nie dopadnie mnie aż tak szybko i nie stanę się taką wredną suką, której dzieci cieszą się, że bolą ją nogi. jestem niewdzięczna, ale jakoś wcale mnie to nie rusza.

Mumiszon